13 stycznia 1991 r. jednostki Armii Radzieckiej wkroczyły do Wilna, zajęły wieżę telewizyjną i inne strategiczne obiekty. Doszło do starć, w których zginęło 14 osób narodowości litewskiej, a piętnasta zmarła od odniesionych obrażeń. Mniejszość litewska w Polsce prowadziła wówczas zbiórkę lekarstw i pieniędzy. Na Litwie 13 stycznia jest obchodzony jako Dzień Obrońców Wolności.
Uroczystości z tej okazji rozpoczęły się już w niedzielę w Domu Kultury Litewskiej w Puńsku. Młodzież zaprezentowała przedstawienie nawiązujące do wydarzeń pod wieżą telewizyjną w Wilnie. Potem przedstawiciele mniejszości litewskiej śpiewali przy ognisku pieśni patriotyczne. Na urzędach i instytucjach wiszą z tej okazji flagi litewskie i polskie. "Cały czas pamiętamy tutaj w Puńsku o tych tragicznych czasach. Co roku organizujemy uroczystości z tej okazji. Również w szkołach organizowane są apele upamiętniające ten tragiczny dzień. W ten sposób młodzież dowiaduje się, co wówczas się działo" - powiedział wójt Witold Liszkowski.
Wójt 29 lat temu, kiedy doszło do starć w Wilnie, był studentem na litewskiej uczelni. Wówczas, po 13 stycznia, przez 5 dni brał udział w demonstracjach przy litewskim parlamencie. W tym czasie Litwini z Puńska 13 stycznia 1991 roku zgromadzili się w urzędzie gminy, by razem czekać na informacje z Wilna i w taki sposób wspierać rodaków. Potem organizowali dla nich pomoc humanitarną.
JB
Napisz komentarz
Komentarze