- Czym są Sejny i Ziemia Sejneńska w Pani życiu osobistym i rodzinnym?
- Sejny i Ziemia Sejneńska to moja mała ojczyzna. Tutaj urodzili się moi dziadkowie, rodzice, i ja także oraz czwórka rodzeństwa. Chodziliśmy do przedszkola sióstr zakonnych. Na procesje podczas świąt kościelnych ubierałam strój krakowski lub długą, białą suknię. Sypałam kwiatki, a brat ministrant dzwonił dzwoneczkami. W szkole podstawowej uczestniczyłam w życiu harcerskim i sportowym. Pamiętam biwaki w Posejnelach i Gibach, smaczny podpiwek u pani Kucharzewskiej, mnóstwo zabaw i piosenek. Zaczęłam wtedy grać w siatkówkę pod kierunkiem nauczycieli w - f pani Stanisławy Motuk i Stanisława Andruczyka, którzy potem przyjęli mnie do drużyny Liceum Ogólnokształcącego.
W szkole średniej przez cztery lata byłam gospodarzem klasy; czasem dziś koledzy przypominają mi, żartując, że byłam „mamą”. Po maturze rozpoczęłam naukę w Medycznym Studium Zawodowym w Suwałkach. Z dyplomem pielęgniarki przystąpiłam do pracy w szpitalu w Sejnach od 1978 roku. Praca z chorymi wywarła na mnie wpływ głęboki: wyzwoliła empatię, zrozumienie i wczucie się w potrzeby innych. Tam też rozpoczęłam działalność w NSZZ „Solidarność”, gdzie pod koniec lat osiemdziesiątych zostałam wybrana przewodniczącą związku, a później także przewodniczącą struktur powiatowych.
- Pięć lat temu mieszkańcy obdarzyli Panią zaufaniem wybierając do Rady Powiatu Sejneńskiego. Co Panią skłoniło do tego, aby starać się o mandat radnej?
Mając silne zakorzenienie tutaj, w mojej małej ojczyźnie, chciałam, aby działając we wspólnocie samorządowej wzmocnić aktywność obywatelską, zrealizować inicjatywy, których celem byłoby zapewnienie mieszkańcom Sejn i Powiatu Sejneńskiego trwałego i godnego bytu w tym miejscu na mapie Polski, którego potrzeby nie dostrzegały jakoś różne rządy. Od wielu lat udzielam się społecznie na rzecz naszych mieszkańców. Myślę, że środowisko związkowe oraz ideały „Solidarności” nadały moim działaniom charakter służby społecznej, pracy i odpowiedzialności za dobro wspólne. Wyraźne predyspozycje organizacyjne dodawały mi poczucia pewności i odwagi. Rozmowy z mieszkańcami wskazały na potrzeby, ukształtowały kierunki moich działań.
- Jak Pani radna, ogólnie, ocenia zmiany, jakie na Ziemi Sejneńskiej są już obecnie widoczne i odczuwalne?
Od początku kadencji, pomimo, że radni Prawa i Sprawiedliwości, nie mieli większości we władzach powiatu, mieliśmy tylko jednego członka w Zarządzie - Lucynę Fidrych, to obietnice z naszego programu wyborczego należało wypełniać. I to się udało. Zarówno miasto, jak powiat, doczekały się zmian, jakich przedtem nikt nie przeprowadził. Przybyło wiele inwestycji budowlanych i drogowych. Pokazaliśmy w samorządzie, że nie mając władzy można współpracować ponad wszelkie podziały. Pokazaliśmy nową jakość pracy.
- Co miało wpływ na to, że wreszcie odżyły nadzieje na rozwój miasta i powiatu dzięki inwestycjom, jakie były przedtem poza zasięgiem możliwości samorządu?
- Wiadomo, że od lat jestem pełnomocnikiem Prawa i Sprawiedliwości w Sejnach, a Lucyna Fidrych, moja siostra, w Zarządzie Powiatu. Zaistniały więc dobre warunki do współpracy z parlamentarzystami podlaskimi, ministrem rolnictwa, później europosłem Krzysztofem Jurgielem oraz posłem na Sejm, Kazimierzem Gwiazdowskim. To prawdziwi przyjaciele Ziemi Sejneńskiej, którzy chętnie, z dużą skutecznością nam pomagali, służyli radą, za co jestem wdzięczna. Nasze dobre relacje i współdziałanie z panem starostą Maciejem Plesiewiczem przyczyniły się do ogromnego sukcesu inwestycyjnego za pozyskane fundusze wartości ponad 100 mln złotych w tej kadencji.
Powinniśmy pamiętać o tym, że rządy Zjednoczonej Prawicy dokonały zwrotu w koncepcji rozwoju kraju, po to, żeby Polska lokalna mogła skorzystać w większym stopniu z
z funduszy unijnych i budżetu krajowego na wyrównanie dysproporcji rozwojowych. Inaczej mówiąc chodziło o poprawę warunków życia ludzi z takich miejscowości jak Sejny, z terenów, gdzie dróg mało i do tego w złym stanie.
- Jakie kierunki rozwojowe, jakie przedsięwzięcia - starosta razem z radnymi - stawiali w pierwszym rzędzie do realizacji ?
Ogromne zapóźnienia w infrastrukturze drogowej należało uznać za priorytet, po drugie, rozwiązać problem godnego miejsca pobytu dla osób niepełnosprawnych, a po trzecie - stworzyć dla młodzieży warunki do realizacji ich potrzeb w zakresie pasji sportowych czy kreatywnego spędzenia wolnego czasu.
- Wiemy, że inicjatyw było całkiem sporo i to dokończonych z powodzeniem. Warto o nich powiedzieć, bo w efekcie warunki życia ulegają poprawie, a Ziemia Sejneńska wydobywa się z niezawinionych przecież opóźnień cywilizacyjnych.
Tak, kwota inwestycji w powiecie sejneńskim robi wrażenie. Można powiedzieć o historycznym sukcesie. Wymienię tylko te najważniejsze: Muzeum Kresów Rzeczpospolitej Obojga Narodów; Powiatowe Centrum Sportu; Środowiskowy Dom Samopomocy dla Osób Niepełnosprawnych; około 55 km dróg powiatowych; budynek Ośrodka Kultury przeznaczony na bibliotekę. Nasza Sejneńszczyzna pięknieje, młodzież może już w wielu miejscach rozwijać swoje zainteresowania, na drogach jest bezpieczniej i szybciej można pokonać odległości, seniorzy mogą korzystać z wielu miejsc do realizacji UTW lub zajęć koła związku emerytów i rencistów. Moje hasło wyborcze z 2018 roku to: „Sejny zasługują na więcej”. Dziś dodam: „Sejneńszczyzna zasługuje na więcej”. Chcę z zadowoleniem stwierdzić, że dało się je urzeczywistnić z korzyścią dla naszych mieszkańców.
- Z jakich działań samorządu powiatowego jest Pani najbardziej zadowolona? - Dobra współpraca z panem starostą, co podkreślałam niejednokrotnie na sesjach Rady Powiatu, była gwarancją realizacji podejmowanych wyzwań i inicjatyw. Wspólnie i zgodnie w dążeniach do poprawy jakości życia naszych mieszkańców, energicznie oraz z mocnym zaangażowaniem oddaliśmy się pracy na rzecz samorządu.
- Czym Pani radna ze szczególnym osobistym zaangażowaniem zajmowała się, o co zabiegała dla dobra wspólnego mieszkańców ?
Duże inwestycje, o których nasi poprzednicy nawet nie marzyli, wymagały wielu rozmów i zrozumienia środowiska lokalnego. Tak było z halą sportową. Pierwsze pieniądze na tę inwestycję napłynęły w 2017 roku, ale nie było woli, ani chęci dalszego działania ze strony poprzedniej władzy, aby zacząć budowę. Dopiero po wyborach w 2018 roku, moje osobiste zaangażowanie, starosty Macieja Plesiewicza i członka zarządu Lucyny Fidrych, a także ścisła współpraca z ministrem Krzysztofem Jurgielem i posłem Kazimierzem Gwiazdowskim, doprowadziły do pomyślnego finału. 19 stycznia 2024 roku zostało uroczyście otwarte Powiatowe Centrum Sportu, z udziałem autorów tego sukcesu. Również budową Środowiskowego Domu Samopomocy w Sejnach zajmowałam się mocno ponieważ mieliśmy przeciwników tej koncepcji, ze wskazaniem na nieczynną szkołę w Berżnikach jako miejsca dla osób niepełnosprawnych. Nasze działania spowodowały, że w 2022 roku mogliśmy przekazać dla osób niepełnosprawnych nowy budynek przy ul. Łąkowej. Niektóre drogi powiatowe czekały na remont nawet pięćdziesiąt lat. Tak było z drogą we wsi Burbiszki, czy z drogą do Krasnowa i Żegar. Cieszę się, że miałam w tym udział.
- Błogosławiony Kardynał Stefan Wyszyński mówił, że „po Bogu najważniejsza jest dla nas Ojczyzna”. Dbanie o pamięć historyczną, aby patriotyzm miał nieprzemijającą wartość, to ważna część aktywności Pani radnej.
Wzrastałam w rodzinie pełnej miłości, gdzie były silne wartości chrześcijańskie i patriotyczne, stąd czerpałam inspiracje do rożnych działań społecznych, i moje rodzeństwo podobnie. Z poczucia obowiązku i wdzięczności wobec Ojczyzny wynika moja aktywność, ażeby pamięć historyczna i patriotyzm nadal kształtowały obecne i przyszłe pokolenia. Tym bardziej trzeba o to dbać, bo Unia Europejska zmierza do zaniku patriotyzmu narodów, na rzecz zmiksowanej wspólnoty w jednym superpaństwie.
Będąc radną mam większe możliwości realizowania działań, takich jak: upamiętnianie Żołnierzy Wyklętych, peregrynacja do Sejn i Gib obrazu Matki Bożej Łaskawej, Patronki Warszawy i Strażniczki Polski, konferencje historyczne z udziałem redaktora Tadeusza Płużańskiego czy historyka IPN, Piotra Szubarczyka. Także koncerty patriotyczne z występami Wojciecha Bardowskiego, i jakże ważny Międzynarodowy Festiwal Pieśni Legionowej w 2023 roku, eliminacje wojewódzkie. W tym roku pierwszy marca, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, bohaterów, którzy nie godzili się na komunistyczną rzeczywistość, uczcimy projekcją filmu „Inka. Są sprawy ważniejsze niż śmierć” - w obecności jego reżysera Jacka Frankowskiego. Na drugi dzień obchodów w hołdzie Niezłomnym - recital Michała Steciaka.
Od wielu lat, z siostrą - Lucyną Fidrych, we współpracy ze Stowarzyszeniem Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej, organizowałyśmy wśród mieszkańców i młodzieży zbiórkę żywności dla rodaków na Kresach, uczestnicząc także w obchodach rocznic walk i wydarzeń historycznych na Litwie, Białorusi i Ukrainie. Współpracuję również ze Stowarzyszeniem Brygady „Inki” w Czarnem i uczestniczę w upamiętnianiu rocznic związanych z patronką Danusią Siedzikówną „Inką”, z Żołnierzami Wyklętymi. W 2023 roku zostałam laureatką Wolontariatu „Zachowali się jak trzeba” za działalność patriotyczno-historyczną, doceniona przez Kapitułę Brygady „Inki” w Czarnem. Wspieram Stowarzyszenie Aktywna Ziemia Smolańska w organizacji obchodów Święta Niepodległości w Smolanach.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Rozmawiał Leszek Koleśnik
Materiał Wyborczy KW Prawo i Sprawiedliwość
Napisz komentarz
Komentarze