Od przekazania darowizny w czerwcu tego roku minęło 10 lat. Burmistrz Arkadiusz Nowalski zabiega o zwrot gruntu od Sejneńskiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w myśl zawartej w 2009 roku umowy. Powód? STOnZ nie wybudował sukiennic. Także stan „małego parku” nie jest dobry. W sezonie turystycznym to miejsce nie zachęca, lecz wręcz odstrasza gości spoza miasta. Nie inaczej z mieszkańcami.
Na pomysł przekazania w darowiźnie parku STOnZ wpadł ówczesny burmistrz Jan Stanisław Kap. Stowarzyszenie miało wielkie plany odbudowy sukiennic. Kap tłumaczył radnym, mediom i mieszkańcom, że jeżeli Stowarzyszenie nie wybuduje sukiennic w ciągu 10 lat, działki wrócą do miasta. Plany się nie powiodły a Robert Klucznik, prezes STOnZ deklarował, że zwróci miastu darowiznę. W czwartek portal Sejny Net poinformował, że Stowarzyszenie nie chce oddać działek i czuje się ich prawowitym właścicielem. Spróbowaliśmy spytać o to Roberta Klucznika, ale nie odbiera telefonu.
W związku z dużym zainteresowaniem mieszkańców tą sprawą publikujemy cały akt notarialny, który według nas został tak skonstruowany, że jego interpretacja nie jest oczywista. Z pewnością sprawą zajmą się prawnicy i sąd.
Jacek Buraczewski
Napisz komentarz
Komentarze