Do zdarzenia doszło na początku kwietnia. Jak poinformował prokurator rejonowy w Sejnach Rafał Haraburda, mieszkaniec Sejn będąc na balkonie mieszkania wyemitował w nocy w kierunku śmigłowca wiązkę światła z lasera. Prokuratura postawiła mu zarzut stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa statku powietrznego, na pokładzie którego byli dwaj piloci i technik pokładowy. Podejrzanemu grozi do roku więzienia.
Mieszkaniec Sejn został zatrzymany przez policję kilka dni po zdarzeniu. Podejrzany przyznał się do winy. Tłumaczył, że laser kupił 3 lata temu i służył mu do zabawy z kotem. Urządzenie ma zasięg do 10 km. Sejnianin oślepienie załogi śmigłowca określił jako bezmyślne. Prokuratura zastosowała wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.
JB
Napisz komentarz
Komentarze