Niedawno zmieniły się przepisy dotyczące zarobków samorządowców, którzy zarabiali bardzo różnie. Niektórzy, tak jak burmistrz Sejn mieli bardzo niskie pobory, bo - nie była dla nich przychylna rada miejska. Nowalski po wygranych wyborach dostał od rady niecałe 3 tysiące zł na rękę, podczas kiedy jego poprzednik zarabiał prawie 10 tys. Potem radni wykazali się hojnością i podwyższyli mu pensję do 4,2 tys. zł.
Jednak w myśl wprowadzonych zmian włodarze gmin i miast, które zamieszkuje do 15 tys. ludności powinni zarabiać maksymalnie 10.250 zł pensji zasadniczej, ale nie mniej niż 80 proc. tej kwoty. Dodatek funkcyjny może maksymalnie wynieść 3.150 zł, dodatek specjalny 30 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego – maksymalnie 4.020 zł. Samorządowcom przysługuje także dodatek za wieloletnią pracę. W przypadku Nowalskiego to 6 proc. wynagrodzenia.
Radni na ostatnie sesji musieli zatem podjąć uchwałę w tej sprawie. Większość z nich ustaliła, że burmistrzowi należy się:
- najniższe wynagrodzenie zasadnicze – 8.200 zł
- dodatek funkcyjny – 2.520 zł
- dodatek specjalny 3.216 zł
- dodatek za wieloletnią pracę – 492 zł
Łącznie dało to Nowalskiemu 14.428 zł brutto. Dotychczas jego wynagrodzenie wynosiło 6 tys. zł brutto. Nowe wynagrodzenie obowiązuje od 1 sierpnia tego roku.
JB
Napisz komentarz
Komentarze